84698Zainteresowanie
4m 20sCzas jaki trwa
151Punkty wg. waszej oceny

Pan AREND JAN HENDRIKS, holender, który 17 lat temu przybył na Kujawy, wydzierżawił od Agencji Nieruchomości Rolnych ponad 300 hektarowe gospodarstwo w miejscowości Bramka i zajął się produkcją mleka. Dwa lata temu wybudował nowoczesną w pełni zautomatyzowaną oborę. W oborze są jest strefa udoju, żywienia i „wysokiego komfortu”, miejsce dla krów, które wymagają wyjątkowej troski i opieki. Boksy wyścielone są słomą, co sprzyja powrotowi krów do zdrowia. W tej części obory przebywają także krowy przed wycieleniem i zaraz po. Zdaniem hodowcy taka organizacja, gdzie w oborze za robotami jest fabryka mleka, a przed nimi strefa wysokiego komfortu, jest najbardziej efektywna dla produkcji i zdrowia zwierząt. Średnia wydajność od jednej krowy w tej oborze jest na poziomie 11 tysięcy kilogramów rocznie. Obsługuje ją zaledwie trzech pracowników. Obok robotów udojowych, w oborze nie zabrakło również robota do usuwania odchodów, czochradła z którego bardzo chętnie korzystają krowy oraz robota do podgarniania pasz na stole paszowym. Tak więc innowacje mogą przynosić wymierne efekty.„Kto kocha krowy, ten powinien mieć właśnie taką oborę” podkreśla Pan Hendriks. Takich obór spełniających najwyższe standardy dobrostanu krów jest u nas coraz więcej. Zapraszamy do nas, więcej ciekawych wiadomości niedługo .